Najpierw był szybki, solowy przelot Asi przez Kozi Wierch.
Później, w towarzystwie Justyny, podziwialiśmy wczesną jesień w Tatrach Zachodnich.
Panie spędziły tam cały weekend, a ja dołączyłem w sobotę wieczorem.
Solo - piarg pod Żlebem Kulczyńskiego |
Solo - rusałka i goryczka |
Solo - dach schroniska w D5SP |
Duet - spotkanie na szlaku |
Trio - Atlas chmur |
Link do albumu Asi;
Link do mojego albumu. Przepraszam za przesadzoną kolorystykę. To skutek nieautoryzowanej ingerencji dostawcy usługi. Tak Picasa traktuje zdjęcia wgrywane ze starych kont Google. Automat je "poprawia", a z poziomu starego konta nie można go wyłączyć.
Jest też film z drugiego weekendu:
___
Niegórski epizod, czyli kolejne święto ceramików w Gliwicach.
Lepienie "waranolegwana" |
Link do albumu.
___
Jesienny zlot e-gorskiego forum był tym razem bacówkowo - namiotowy. Mimo to, był dość liczny. I pogoda to wynagrodziła.
Spotkaliśmy się przed szałasem na Jasieniu.
Dotarliśmy w Beskid Wyspowy z Jogurtem, ale na trasie towarzyszył nam Czort. Też miał pod sobą rower :).
Wyjazd zakończył się dla nas dopiero w poniedziałkowy ranek w Wieliczce.
Zlotowicze |
Jesień szaleje :) |
Album zdjęć Asi;
Mój album zdjęć.
Skleiłem również film ze zlotu. Choć właściwie to film ze zjazdu do Lubomierza :).
___
Tydzień później znów byliśmy na Jasieniu. Tym razem pieszo, przy okazji tradycyjnej imprezy organizowanej przez SKPB Katowice. I przy okazji tej okazji zajrzeliśmy także w Gorce, a konkretnie na Gorc.
Było tłumnie. Na pierwszym planie Asia i Iza |
Tatry z Gorca |
Zachód słońca nad Gorcami |
Link do albumu w Picasa WA, na razie bez opisów;
Link do albumu w Minus.com, z opisami. Obrazki zmienia się odwrotnie niż w Picasie (w lewo).
___
"Patriotyczny" długi weekend rozmienił się nam na drobne. Ale były dwa ogniska nad Wisłą. W niedzielę piknikowaliśmy w Niepołomicach, a w świąteczny poniedziałek - na zakończenie spływu kajakowego Goczałkowice - Wola. Niestety, bez Aśki.
Zachód słońca nad Wisłą |
Link do albumu.
___
Mimo połowy listopada, w górach wciąż jesień. Chłonęliśmy ten jesienny klimat w czasie wędrówki przez Pieniny. Szczególnie zachody słońca i wschody księżyca (w pełni).
Pierwszy zachód oglądamy z platformy widokowej na Trzech Koronach |
Drugi zachód - znad Przełęczy Leśnickiej |
Wschód księżyca nad Wysokim Wierchem |
Księżycowe Tatry z Wysokiego Wierchu. Duży punkt u góry to zachodząca Wenus, a kreska w dole to auto na Przełęczy Leśnickiej. |
Link do albumu Asi;
Link do mojego albumu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz