Punkt zbiórki był przed Galerią Krakowską. Stamtąd na Salwator tramwajem, a do Jeziorzan autobusem. Wodowaliśmy Palavę na przeprawie promowej w porze drugiego śniadania. Popłynęliśmy więc krztynę dla zasady i już po chwili byczyliśmy się na nadrzecznym pikniku.
Tyniec - benedyktyniec |
Stopień wodny Kościuszko, a nad nim Srebrna Góra z kamedulskim klasztorem |
Częścią stopnia jest elektrownia wodna. Wodę spod turbin wykorzystuje tor kajakowy. |
Klasztor norbertanek na Zwierzyńcu |
Wawel po austriacku |
Kościół na Skałce i klasztor paulinów |
Krakowskie mosty |
Album opisanych zdjęć z wycieczki jest tutaj.
Film ze spływu:
Mosty z ostatniego zdjęcia to w kolejności: kratownicowy Most J. Piłsudskiego - najstarszy most w Krakowie, kładka pieszo-rowerowa ojca Bernatka - najmłodszy most w Krakowie, dalej Most Powstańców Śląskich (ten z niebieskimi przęsłami - nic ciekawego z lat 70 ub. wieku) i ostatni widoczny - z łukowym jasnoszarym przęsłem - Most Kotlarski z 2001 r. Pomiędzy nim i Mostem Powstańców jest jeszcze niewidoczny z tej perspektywy most kolejowy.
OdpowiedzUsuńA dla krakusów klasztor norbertanek jest na Salwatorze.
Tadam! Pierwszy komentarz w tym blogu :).
OdpowiedzUsuńPrzy opisie zawsze weryfikuję fakty, lecz czasem coś mi umknie. Jednak nie w tym wypadku. Nie jestem Krakusem, więc nie operuję zwyczajowymi określeniami. Wprawdzie na klasztor norbertanek patrzę z tramwajowego ronda na Salwatorze o ćwierć rzutu beretem, ale w "źródłach zewnętrznych" znalazłem historyczny Zwierzyniec. Skoro Salwator jest częścią Zwierzyńca, to nie będę zmieniał perspektywy z globalnej na lokalną :).