Strona zbiera w jednym miejscu to, co dotyczy wspólnych działań, a wisi w różnych oczkach sieci.

czwartek, 26 czerwca 2014

Na rowerze pod Wysoką

      W połowie maja powtórzyła się sytuacja sprzed roku. Ja miałem tylko weekend, a Aśka zaczynała krótki urlop i miała nieco więcej czasu na góry. W tej sytuacji rozwiązanie też się powtórzyło. Wybraliśmy takie miejsce na jazdę w tandemie, by można było ciągnąć dalej solo. Niestety, pogoda wybrała sobie ten czas na krótki test niebieskich zraszaczy, przed planowaną akcją "polityka na wałach". Intensywne opady dopiero się zbliżały, ale i ten, który nas dopadł na finiszu wspólnego etapu, sprawił, że urlopowa aktywność rozproszyła się na kilka celów i z gór wróciliśmy razem.
      Przejechana wspólnie trasa zaczęła się w Staniątkach. Poranny deszcz ustąpił ładnej pogodzie, przy której mknęliśmy przez Pogórze Wiśnickie i Beskid Wyspowy - w dolinę Dunajca. Wieczorem dotarliśmy w Małe Pieniny, na nocleg w bazie pod Wysoką.
      W niedzielę zwinęliśmy majdan, zjechaliśmy do Jaworek i przez dolinę Białej Wody i Rozdziele ruszyliśmy na wschód. Na Obidzy dopadł nas deszcz i trzymał do końca, czyli do Piwnicznej. Odpuścił dopiero przed Nowym Sączem, ale to już obserwowaliśmy z okna pociągu.
      Nadchodzące ulewy spowodowały wezbrania rzek. Niektórzy politycy dostrzegli w nich nawet powódź. Olać ich fantazję. Dla nas ważne, że stany wód poszły w górę i można tu było wrócić z Palavą na spływ bez szorowania o kamole :). To jednak inna historia.


Zła pogoda ustępuje

Kościół w Gdowie

Kostrza i Beskid Wyspowy

Cmentarz wojenny w Tymbarku

A nad nim - rynek

Tatry spod Przełęczy Słopnickiej

Dunajec w wiosennych barwach

Ruch na torze w Wietrznicach

Biwak pod Wysoką

W Białej Wodzie

Pieniński klimacik

Zła pogoda powraca

Ale Tatry spod Obidzy jeszcze widać

W dolinie Popradu deszczowo

Więcej zdjęć i ich opis jest w albumie z wycieczki.

Jest też film, choć bez ujęć z CamOne, bo poległy wraz z dyskiem zewnętrznym.
Uwaga, muzykę do filmu dobierałem pewnie w stanie "pomroczności jasnej", bo nie jestem w stanie jej teraz słuchać. Obawiam się, że może to być powszechne odczucie. Jak nie podejdzie, można sobie puścić coś własnego. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz